czwartek, 24 maja 2012

11. "She says she's no good with words but I'm worse"...

Jared:
Podszedłem do Nicole i zapytałem czy zatańczy, zgodziła się . Los chciał, że z głośników poleciała wolna piosenka a DJ dodał dedykację od Amber dla Nicole. Widocznie musiała lubić tę piosenkę. Przybliżyłem się do niej i lekko przyciągnąłem ją do siebie, nie opierała się. Obydwoma rękami opasałem jej biodra, ona zaś jedną rękę trzymała na mojej łopatce a drugą przyłożyła do mojej klatki piersiowej. Po chwili wtuliła się we mnie przez co mogłem omamić się jej zapachem. Tańczyliśmy gdy nagle usłyszałem jak śpiewa refren tej pięknej piosenki:
- "All by myself, don't wanna be. All by myself anymore." * Niestety nie mogłem usłyszeć jak dobrze jej idzie ale słyszałem, że zna słowa tego utworu. Tańczyło mi się z nią niesamowicie choć ja nie byłem najlepszym tancerzem. Boże ależ ona miała seksowne ciało, z trudem się od niego oderwałem gdy piosenka się skończyła.
- Dziękuję za taniec - powiedziałem uśmiechając się i puszczając jej oko.
- Ja tez dziękuję - odpowiedziała tym samym i odeszła.
Podszedł do mnie Shann z głupim uśmieszkiem i zaczął prawić swoje kazania.
- Ojj Młody, Młody. Jeszcze chwila a byś się na nią rzucił a te Twoje niewyżyte łapy zjechały by z jej bioder na jej piekielnie zgrabny tyłek.
- Shannon zamknij się! - warknąłem - Ona jest inna. Nie chcę się z nią przespać. No może chcę ale bardziej zależy mi na tym aby się z nią zaprzyjaźnić. Fajnie mi się z nią gada i umie wysłuchać, nie uważasz, że dobrze mieć kogoś takiego?
- Dobrze mieć kogoś takiego jak ona. Mi się poszczęściło - odpowiedział a widząc mój zdziwiony wzrok dodał - Opowiem Ci wszystko w domu. A teraz spójrz tam - wskazał palcem miejsce przed nami - Ktoś chyba kradnie Twoją przyjaciółkę.
Spojrzałem na wskazane miejsce i zobaczyłem ją w objęciach jakiegoś mężczyzny. Wysoki, nawet przystojny i ciemnoskóry facet który bądź co bądź do niej pasował.

Nicole:
- Dziękuję za taniec - powiedział nagle z szarmanckim uśmiechem i puszczając mi oko.
- Ja też dziękuję - Odpowiedziałam również się uśmiechając i puszczając mu zalotnie oko. Nagle w tłumie zauważyłam Shemara i przypomniałam sobie, że zostawiłam go na górze. Podeszłam do niego i rozłożyłam ręce dając znak, że chcę go przytulić. Długo nie trzeba było czekać, podszedł i od razu się przytulił.
- Nie gniewasz się? - spytałam.
- Nie no co Ty. Chodź zatańczyć - powiedział.
Tańczyliśmy kilka piosenek gdy nagle Shemar powiedział, że musi iść bo dzisiaj ma jakieś zdjęcia na planie filmowym. Trochę posmutniałam ale była 2 w nocy, więc dużo osób szło dlatego nie miałam mu tego za złe. Na parkiecie zostali nieliczni tak jak przy stolikach. Jeden przykuł moją uwagę i postanowiłam tam iść.
- O patrzcie kto do nas dołączył. Moja siostrzyczka która jak zwykle mnie nie zawiodła - powiedziała Amber podchodząc do mnie i mnie całując.
- Ojj tam, ojj tam. Przestań mi już słodzić bo się zarumienię - zaśmiałam się.
- Dobrze wiemy, że nie zarumienisz się bo Ty tego nie robisz za często. Trudno Cię zawstydzić i tylko nielicznym się to udaje.
- Po alkoholu rozwiązuje Ci się język - posłałam jej uśmiech.
- Im bardziej jej się on rozwiąże, tym więcej będziemy o Tobie wiedzieć Miśku - powiedział Shanni i przytulił mnie co nie uszło uwadze wszystkich tam zgromadzonych.
- A Ty co Shannon się tak kleisz do mojej siostry co?
- Bo myśli, że dalej jest przystojnym amantem i, że każda na niego leci - usłyszałam za plecami głos Jareda na co wszyscy zareagowali śmiechem. Wszyscy prócz Zwierzaka.
- Wy dwaj - znów usłyszeliśmy głos Am - Macie się nie zbliżać do niej. Jak się dowiem, że któryś z was ją pocałuje albo coś więcej to urwę wam waszą męskość a potem was zabiję.
- A może byś już skończyła z piciem alkoholu dzisiaj co? A tak w ogóle to umiem o siebie zadbać i sama wybieram z kim chcę się całować - powiedziałam najdelikatniej jak umiałam posyłając jej słodki uśmiech.
- Wiem, wiem siostrzyczko. I mam nadzieję, że nie byłabyś tak głupia żeby całować się z takimi lowelasami pożal się Boże - zaśmiałyśmy się widząc ich miny - Nie no chłopaki żartowałam. Jesteście fajni ale nie chciałabym takich szwagrów.
- Jedźmy już do domu - wtrącił Braxton.
- Jeszcze nie! Kochanie, to mój dzień i muszę się nim nacieszyć.
- Am wracajmy. Ja muszę być już dzisiaj w pracy a chciałabym jeszcze się wyspać, co pewnie będzie niemożliwe. Zamówić taksówkę?
- Nie. Ja was podwiozę - odpowiedział Jared - Nie piłem i mam samochód, ten którym przyjechałaś więc nie ma sensu brać taksówki.
- To dobry pomysł - wtrąciła Amber - Zbierajmy się i jedźmy.

Jechaliśmy do domu a oczy same mi się zamykały. Byłam strasznie zmęczona i żałowałam, że nie pojechałam wcześniej z Mattem i Cindy.
- Jesteśmy - usłyszałam głos Braxtona i otworzyłam oczy. Wyszliśmy z auta i podążyliśmy w stronę domu.
- Moja torebka. Została w aucie - krzyknęła Am.
- Idźcie do domu a ja po nią wrócę. Połóż ją do łóżka i nie dawaj więcej alkoholu - dopowiedziałam na ucho Olicie i poszłam do domu braci Leto.
Weszłam do garażu, który właśnie się zamykał i widziałam jak Jared wysiadał sam z auta bo Shann wyszedł z nami.
- Mogłabym wziąć torebkę Amber, która została na tylnym siedzeniu?
- Nicole? Ale mnie wystraszyłaś. Pewnie, że możesz.
Otworzyłam więc drzwi i schyliłam się po torebkę która była po drugiej stronie. Starałam się zrobić to jak najseksowniej a, że miałam krótką sukienkę i szpilki to wyszło mi znakomicie. Co wywnioskować mogłam po minie i wzroku Jareda.
- Dzięki wielkie no i już nie przeszkadzam - powiedziałam i chciałam wyjść ale przypomniałam sobie, że nie wyjdę tędy bo drzwi od garażu się zamknęły - Mógłbyś? - zapytałam wskazując na nie.
- Nie przeszkadzasz. Chodź wyjdziesz głównym wejściem bo nie będę już tych otwierał. A tak w ogóle to jak Ci się podobało dzisiejsze otwarcie? - zapytał wskazując ręką kanapę.
- Było fajnie. Trochę się denerwowałam występem ale poszło chyba dobrze.
- Szczerze mówiąc to n wiem bo się spóźniłem. Napijesz się czegoś?
- W sumie to powinnam już iść bo dzisiaj do pracy, ale jednego nie zaszkodzi chyba wypić. Możesz nalać whiskey.
- A czym się zajmujesz, jeśli mogę wiedzieć? Jesteś aktorką? Modelką? Czy piosenkarką?
- Żadną z wymienionych. Jestem patologiem i pracuję w policji w Grangeville. Aktualnie jednak pomagam FBI w poszukiwaniu mordercy.
- Naprawdę? A czym dokładnie zajmuje się patolog?
- Robi sekcje zwłok. Czyli jest lekarzem tych co już go nie potrzebują - zaśmiałam się widząc jego minę.
- Yyy... Żartujesz tak? - zapytał na co ja pokiwałam przecząco głową i wyjęłam z torebki odznakę.
- Musisz mieć mocną psychikę. Ja bym chyba nie mógł pracować w tym zawodzie bo to by mnie obrzydzało. Przecież to są martwi ludzie a Ty ich kroisz.
- To tylko się wydaje obrzydliwe, ale jeśli robisz to o czym zawsze marzyłeś to jest to coś pięknego.
- Dobrze powiedziane. No to wypijmy za to co kochaliśmy, co kochamy i co będziemy kochać - powiedział i podniósł szklankę w toaście. Zawtórowałam mu i już po chwili poczułam ciepło w przełyku, które spowodował Jack Daniels.

Jared:
- Mam pytanie - zacząłem - Czemu nie powiedziałaś mi wtedy na balkonie, że to Ty?
- A co by to zmieniło? - odpowiedziała wymijająco.
Kurwa ale ona jest tajemnicza. Nie wiem już co zrobić by ją poznać a tak bardzo chciałbym to zrobić. Porozmawialiśmy jeszcze chwilę po czym Nicole poszła do domu przespać się chociaż te kilka godzin. Była zmęczona co widać było gołym okiem, więc jej nie zatrzymywałem. Szczerze mówiąc to wyczułem, że nie za bardzo mnie lubi więc dlatego też nie naciskałem.
Usiadłem na kanapie i dolałem sobie whiskey, po czym rozkoszowałem się jej smakiem. Zamknęłam oczy i usłyszałem dźwięk telefonu. Wyjąłem z kieszeni swoje BlackBerry i odczytałem wiadomość:
"Przemyśl to jeszcze Jaredku. Tęsknię. Allyson."
Nie chciało mi się nawet jej odpisać. Koniec to koniec, niech sobie to uświadomi sama bo ja nie mam zamiar tego robić. Po rozmowie z samym sobą poszedłem do łazienki się wykąpać a potem poszedłem spać. Zasnąłem w bardzo szybkim tempie, zmęczenie dało o sobie znać. Jednak przed snem zaopatrzyłem się w butelkę mineralnej, bo zapewne rano będzie chciało mi się pić.

___________________________________________________________________________
Piosenka z tytułu: "Dance, Dance" - Fall Out Boy
* "All By Myself"  - Celine Dion.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz